czwartek, 19 grudnia 2013

Christmas gifts




 Uwielbiam dostawać prezenty, ale jeszcze większą radość sprawia mi ich dawanie. Szczególnie, kiedy upominek jest udany i wywołuje uśmiech na twarzy :) Zawsze staram się starannie go zapakować. Myślę, że jest to bardziej docenione, niż szybkie upchanie do ozdobnej torebki ;) Przygotowałam dla Was kilka pomysłów jak w ciekawy sposób zapakować prezenty świąteczne ( i nie tylko ;) )



Nie wiem jak Wy, ale my z Julką nie odstąpiłyśmy od tradycji wręczania sobie kartek świątecznych. Szczere i ciepłe życzenia przelane na papier są idealnym uwieńczeniem całego prezentu :) Pamiętajcie, że nie musicie mieć zdolności manualnych, aby wykonać kartkę własnoręcznie. Liczą się chęci :) 

Miłego pakowania prezentów!


Kasia i Julka


wtorek, 17 grudnia 2013

shopping day


W zeszłym tygodniu odwiedziłam jedno z moich ukochanych miast, Lublin. Głównym celem było znalezienie prezentów świątecznych i w 90% procentach został on osiągnięty :). Na zakupy zawsze dobieram ubrania, które szybko i sprawnie można założyć jak i zdjąć. Chodzi o to, aby sprawiały jak najmniej problemu przy każdej wizycie w przymierzalni, a trochę się ich nazbiera przez cały dzień :).
Fryzura również nie jest przypadkowa. Nienawidzę elektryzujących się włosów, dlatego najlepszym wyjściem jest kok, który przez cały dzień wygląda świeżo i schludnie.
Odrobinę szyku nadałam stylizacji elegancką marynarką i ponadczasową torebką SP.


fot. by Madzia

marynarka River Island
t-shirt River Island
spodnie Zara
buty River Island
torba Sabrina Pilewicz

piątek, 13 grudnia 2013

bath celebration


Można wziąć szybki prysznic, ale kąpiel powinna być długa i relaksująca. Trzeba ją celebrować. Mój przepis na całkowite odprężenie to minimum  godzina w wannie z dobrą lekturą. Oczywiście nie może zabraknąć ulubionych kosmetyków, które kombinacją zapachów sprawiają, że zwyczajna łazienka może zamienić się w moje małe, prywatne spa :)


Płyn do kąpieli Organique kozie mleko z lychee- nie sprawia, że wanna po brzegi wypełniona jest pianą, ale jestem w stanie mu to wybaczyć. Cudownie pachnie i delikatnie nawilża skórę.



Kosmetyk z tej samej serii, jednak w postaci delikatnej pianki. Jego konsystencję określiłabym bardziej jako mus. Nie wysusza skóry i używam go również podczas ekspresowych kąpieli pod prysznicem.


Delikatny peeling. Mój absolutny zwycięzca w kategorii zapachu. Nie wyobrażam sobie bez niego długiej, gorącej kąpieli w zimowy wieczór. Używając słowa delikatny mam na myśli obecną w nim niewielką ilość maleńkich drobinek. W nucie zapachowej, która jest bardzo intensywna, dominuje cynamon, czerwona papryczka i pomarańcza. Mogłabym mieć takie perfumy :) 


Czas na pielęgnację włosów. Tego zestawu zaczęłam używać niedawno, ale już mogę stwierdzić, że prędko nie zamienię go na inny. Według mnie, hitem tej serii jest maska. Moje włosy były po niej puszyste i lśniące, a końcówki wygładzone. Muszę jeszcze wspomnieć o pięknym zapachu tych produktów, co potęguję wrażenie pielęgnacji jak po wizycie w salonie fryzjerskim :)


Krem do twarzy Shiseido pureness. Produkt troszkę poza dzisiejszym tematem, jednak jestem nim zachwycona, więc postanowiłam go dorzucić :) Mam cerę mieszaną, ale wszystkie kremy przeznaczone do takiego rodzaju skóry jak moja nadmiernie ją przesuszały. Produkt Shiseido skutecznie zniwelował efekt błyszczenia się twarzy, a przy tym dokładnie ją nawilżył.


Mam nadzieję, że w dzisiejszym poście znajdziecie coś dla siebie moje drogie Panie :) Może też zaczerpniecie pomysł na świąteczny prezent? :)
Miłej kąpieli! :))


sobota, 7 grudnia 2013

Christmas inspirations


Uwielbiam grudzień! Postanowiłam przywitać go oddzielnym postem ;) 
Przygotowałam dla Was małą dawkę inspiracji świątecznych. Mam nadzieję, że poczujecie klimat :) 
Miłego weekendu!